MFLT

Je t’aime mélancolie

Kocham cię, melancholio

LyricsMylène Farmer
MusicLaurent Boutonnat
TranslationMateusz Kozicki
Language polish
Translation origin www.kki.net.pl/~nmns/

Tam, gdzie postawiłem [?] to nie wiem o co właściwie chodzi — kto wie — please, help…

Mam chętkę

Zobaczyć me życie w łóżku

Jak urojenie

Za każdym razem gdy mi mówią

Raną jest to:

Zbyt szybko rośnie

To zielsko co szkodzi

Wtedy nachodzi mnie myśl

Móc się wzruszyć / Móc wzbudzić litość [?]

To przecież moje szczęście

Cierpię łagodnie

Oczekuję mego bólu

Jego usta są tak łagodne

Mam chętkę

Zobaczyć me życie w łóżku

Jak smutna myśl

Która mnie prześladuje nocą — nocą — nocą

Rozkoszuję się nocą

Myśl wieczności

To zielsko co szkodzi

Gdyż nigdy nie zabija

Gdy wszystko jest szare

Smutek jest mym przyjacielem

Długie kwaśne samobójstwo

Kocham cię melancholjo

Uczucie co

Prowadzi mnie w nieskończoność

Mieszanina najgorszych z moich pragnień

Kocham cię melancholio

Gdy wszystko jest szare

Smutek jest mym przyjacielem

Jestem wilgotną duszą oraz

Całe me istnienie się chwieje / wywraca

Och przyjdź proszę cię

To również twój przyjaciel

To eliksir, moich szaleństw

Kocham cię melancholjo

Mam chętkę

Zobaczyć me życie w nieładzie / powietrzu

Za każdym razem gdy mi mówią

To zielsko

Mówię sobie:

Że dzikus się rodzi

To warto być szanowaną

Poza tym ona często kpi sobie

Ze „zbyt dobrego” wychowania, wybić! [?]

To przecież moje szczęście

Cierpię łagodnie

Oczekuję mego bólu

Jego usta są tak łagodne

Mam myśl

O moralności

Jak smutna myśl

Lecz nie zabija nigdy

W sumie jest tak:

By zadowolić zazdrosnych

Trzeba być ignorowaną

Lecz tam, lecz tam, lecz tam, na razie

Jest Bóg który mnie porzucił, więc?…



© RuMoHoR 2001–2014